Pokazywanie postów oznaczonych etykietą plan działania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą plan działania. Pokaż wszystkie posty

listopada 02, 2021

Czas oczekiwania na dziecko - nadrób zaległości i zajmij się tym co odkładałaś od bardzo dawna

Czas, w którym czekamy na narodziny dziecka to niewątpliwie idealny moment na skupienie się na sobie (pisałam o tym TUTAJ) ale i również na nadrobieniu wszelkich zaległości i wywiązaniu się z zobowiązań, które odkładałaś w nieskończoność. Już niedługo Twoje życie przewróci się do góry nogami, będzie Ci ciężko pogodzić realizację swoich planów z początkami macierzyństwa. Tak więc do roboty!

  • przegląd szafy

Pierwszą rzeczą, którą zrobiłam po przyjściu do domu z pracy ostatniego dnia przed L4 było wyrzucenie wszystkiego z szafy na środek pokoju. Porządkowanie tej przestrzeni zajęło mi dobre dwa tygodnie, ponieważ po pierwsze nie chciałam się zbyt mocno przemęczać, a po drugie wolałam upewnić się czy pozbycie się niektórych ubrań to na pewno dobre rozwiązanie (wolałam przespać się z tą decyzją, zastanowić się na spokojnie czy aby na pewno dana rzecz nie przyda mi się po porodzie, skonsultować się z przyjaciółką i poznać jej zdanie). Ubrania pogrupowałam na: zniszczone (do wyrzucenia), dobre ale nie w moim guście (na sprzedaż przez Vinted, dla znajomej), do zostawienia bo w moim stylu (głównie takie, które będą idealnie nadawały się do szafy kapsułowej, którą zamierzam stworzyć po urodzeniu dziecka), do noszenia teraz (luźniejsze bluzki i dresy, swetry na co dzień, T-shirty, które ewentualnie będę mogła pobrudzić olejkiem przeciwko rozstępom) i inne (piżamy, stroje kąpielowe, stroje na siłownie, odzież trekkingowa). Na co dzień pracuję w biurze, nie znajdziesz więc w mojej garderobie zbyt wielu sportowych ubrań. Teraz nie założę tych wszystkich eleganckich bluzek z kołnierzykami, a potem zobaczymy. Nie jestem w stanie przewidzieć czy od razu po porodzie wskoczę w xs i czy w ogóle tak się wydarzy. Tak jak wspominałam - moim celem jest capsule wardrobe więc na kompletowanie odpowiednich ubrań przyjdzie jeszcze czas. Podsumowując, w mojej szafie aktualnie znajduje się dosłownie 1/4 tego co miałam dotychczas i są to ubrania, które rzeczywiście lubię, w których dobrze się czuję i w których dobrze wyglądam. 

  • przegląd folderów ze zdjęciami
Temat, który odwlekam jak tylko mogę. Szczerze nienawidzę wybierać zdjęć do wywoływania, bawić się w tą całą segregację i ewentualne przycinanie. U mnie w rodzinie i zresztą nie tylko w rodzinie ale również wśród znajomych jest taki trend, że ciąża to dobry czas na tworzenie albumów ślubnych i wywoływanie pamiątkowych zdjęć dla bliskich. W ciążę zaszłam prawie rok po ślubie ale obowiązek raczej mnie nie minie. W najbliższych dniach mam nadzieję, że zmotywuję się do działania i usiądę z dyskiem, pendrive'ami i laptopem. Zdjęcia zamówię przez Internet, tak jest najtaniej i najwygodniej. 

  • porządki kosmetyczne

W ciąży stawiam na minimalizm - po części dlatego, że nie chcę stosować zbędnej chemii i używać kosmetyków ze złożonymi składami, których nie jestem do końca pewna czy są bezpieczne, a po drugie - daję skórze odpocząć. Oczekując na dziecko postanowiłam przejrzeć swoje kosmetyczne zapasy - pod lupę poszła zarówno kolorówka, kosmetyki do pielęgnacji cery, ciała jak i włosów, a także lakiery i odżywki do paznokci oraz perfumy i wody toaletowe - jednym słowem wszystko co plątało się w kosmetyczkach, torebkach, szufladach w toaletce i w łazienkowych półkach. Tutaj również postawiłam na segregację. Przeterminowane produkty i takie, którym kończy się okres przydatności (tak tak, tuszu do rzęs używam trzy miesiące, a pomadki rok) wylądowały w koszu tak jak i nietrafione kosmetyki, których nie używam z uwagi na nie ten odcień czy typ cery. Odżywki i maski do włosów oraz balsamy do ciała, które już prawie są zużyte postawiłam na przedzie i sukcesywnie denkuję po to, żeby zrobić przestrzeń. Nieużywane perfumy i wody toaletowe podarowałam mamie, która ma taki sam gust jak ja, natomiast lakiery hybrydowe zabezpieczyłam i schowałam głęboko w szafie wraz z lampą UV - w ciąży paznokcie rosną mocne i zdrowe jak nigdy. Przygotowałam również kosmetyczkę do szpitala na wszelki wypadek.

  • zwrócenie uwagi na budżet/kontrola wydatków

Uwielbiam oszczędzać i choć co jakiś czas dopada mnie konsumpcjonizm lub kompulsywne kupowanie to staram się panować nad naszym domowym budżetem. Excel sprawdza się do tego idealnie - bardzo lubię rozpisywać wszystkie wydatki z podziałem na grupy: jedzenie w domu; jedzenie na mieście; chemia i detergenty; kosmetyki; odzież i wiele innych. To pozwala mi na utrzymanie w ryzach naszego budżetu i kontrolę na co wydajemy pieniądze. Analizując dany  okres czasu wiem, na czym mogę w przyszłości zaoszczędzić, a także stworzyć prognozę wydatków na najbliższe miesiące

  • porządki w dokumentach

Za tym również nie przepadam bo choć coraz więcej dokumentów takich jak dowody zakupu czy warunki polisy ubezpieczeniowej mamy w wersji pdf to wciąż papierologia rządzi i wychodzi niemalże z każdego kąta w naszym mieszkaniu. Warto w tym okresie zagospodarować sobie kilka dni na gruntowny przegląd dokumentów, wyników badań, certyfikatów ze szkoleń i kursów oraz wszystkiego co gromadziliście przez te wszystkie lata i założyć segregatory i teczki z dokładnym opisem zawartości. To sprawi, że w przyszłości unikniesz stresu i nie będziesz szukała przez pół dnia czegoś zastanawiając się 'gdzie i czy'. Uzupełnij również na bieżąco swoje CV, a jeśli chodzi wyniki badań diagnostycznych - zweryfikuj czy Ty i Twoi domownicy kontrolujecie swoje zdrowie systematycznie. 

        Poza tymi rzeczami zajęłam się również zmianą taryfy w banku, przedłużeniem kończącej się umowy telefonii komórkowej i wieloma innymi sprawami, które wisiały mi nad głową i na które brakowało mi czasu lub którymi nie mogłam się zająć z uwagi na pokrywające się godziny mojej pracy z godzinami urzędowania instytucji czy punktów obsługi. Zresztą sama wiesz jak jest.

pozdrawiam,
#matka


października 16, 2021

Czas oczekiwania na dziecko - skup się na sobie i na swoich potrzebach póki masz taką możliwość.

     Pomysł na wpis zrodził się w mojej głowie właściwie zanim jeszcze na poważnie podjęłam decyzję o założeniu bloga parentingowego. Jestem zwolenniczką wszelkiego rodzaju list i planowania, a karteczki 'to do' to moja specjalność. Uwielbiam organizować czas, jestem w tym naprawdę dobra. Bez planu działam bardzo chaotycznie i zapominam o większości spraw do załatwienia. Zapisuję nie tylko obowiązki ale również drobne przyjemności czy pomysły na obiad bądź prezent gwiazdkowy. W dzisiejszym poście przygotowałam wykaz zadań do zrealizowania, nad którymi warto się pochylić. 

  • nadrobienie książkowych zaległości, nie tylko tych parentingowych

Jeśli tak jak ja lubisz czytać książki ale zwyczajnie brakowało Ci na to dotychczas czasu, to jest ten moment!  Zrób przegląd swoich domowych zbiorów - zdziwisz się czego tam nie ma. Przeczytane książki możesz sprzedać i kupić nowe bądź wymienić na portalu społecznościowym lub olx - niech posłużą komuś innemu. Zorganizuj sobie niespieszne wyjście do  biblioteki miejskiej i przejrzyj książkowe nowości w sieci. 

  • usystematyzowanie wspomnień
Zbierasz bilety i wejściówki do muzeum kiedy Jesteś w podróży? A może kupujesz pocztówki lub magnesy z odwiedzonych przez Ciebie miejsc? Ja uwielbiam gromadzić wspomnienia ale nigdy nie mam czasu na ich organizację, wrzucam wszystko do jednego kartonu i tak sobie leży i czeka nie wiadomo na co. W najbliższym czasie zamierzam przysiąść do tematu, zajrzeć do tego misz-maszu i zrobić selekcję. Może jakiś album DIY?

  • Stworzenie playlist na różne okazje
Dawniej nie słuchałam tak często muzyki, no może oprócz okresu kiedy byłam zbuntowaną nastolatką z słuchawkami w uszach i z emo-grzywką. Teraz nie wyobrażam sobie gotowania bez melancholijnych dźwięków meloradia lub sprzątania bez eskowych przebojów, które sprawiają, że robota idzie jakby szybciej? Przygotowanie playlisty ulubionych utworów na spacer, do domowego SPA czy do samochodu na dłuższą podróż to naprawdę super sprawa. Polecam również szpitalną playlistę, serio mi to bardzo pomogło, kiedy trafiłam na kilka dni na obserwację, a na łóżku obok miałam chrapiącą koleżankę. 

  • Czas na hobby
Każda z nas ma jakąś pasję. Warto ją pielęgnować - jeśli oczywiście stan zdrowia i fakt, że Jesteś w ciąży na to pozwalają warto właśnie teraz znaleźć na to czas. Moją drugą miłością poza rodziną są kwiaty. Kocham rośliny doniczkowe, jestem w stanie obudzona w nocy wymienić z pamięci wszystkie nazwy kwiatów znajdujące się na moich parapetach w odpowiedniej kolejności, przesadzam rozsadzam i fotografuję każdy nowy liść, ba! ja je nawet liczę. 

  • urozmaicenie diety i weryfikacja dotychczasowych nawyków żywieniowych
Dieta przyszłej mamy musi być szczególnie zbilansowana, w końcu w naszym brzuchu mieszka mały głodomór, któremu musimy dostarczyć codzienną porcję witamin i minerałów, a także odpowiednią kaloryczność. Żeby mieć pogląd na swoje dotychczasowe menu warto przez kilka dni rozpisywać sobie wszystkie zjedzone posiłki. Wtedy łatwiej zweryfikować czy nasz jadłospis jest w porządku, czy jest dostatecznie urozmaicony i czy dostarcza nam wszystkiego czego nasz organizm potrzebuje. Może poeksperymentujesz w kuchni? Zaczniesz przygotowywać dla siebie i swojej rodziny koktajle owocowo-warzywne?

  • spacery

Aktywność fizyczna w ciąży jest równie ważna co zbilansowana dieta czy regeneracja organizmu, a na krótki spacer pozwolić sobie może większość przyszłych mam chociażby miałaby to być baaaardzo powolna wycieczka do najbliższego supermarketu po makaron. Jeśli stan zdrowia pozwala i lekarz nie widzi przeciwwskazań warto zarezerwować sobie kilkadziesiąt minut dziennie lub kilka razy w tygodniu. Jesienne spacery są szczególnie urokliwe no i to ukołysanie maluszka w brzuchu do snu - mój Ignacy tylko wtedy jest spokojny.  

  • spotkania z przyjaciółmi, odnowienie starych znajomości

i nie, nie mam na myśli tutaj urządzania hucznego baby shower, a zwyczajny wypad na kawę czy po prostu wymiana kilku wiadomości mailowych. W zabieganym świecie nie zawsze pamiętamy o swoich bliskich, nieplanowo zrywamy kontakty 'bo tak jakoś wyszło'. Odezwij się pierwsza, to nic nie kosztuje. 

A jak Twoje 'skupienie się na sobie' w tym wyjątkowym czasie?

CZĘŚĆ DRUGA WPISU KLIK

pozdrawiam,
#matka

października 15, 2021

Z Małgorzatą Mostowską łapię oddech...

        Pogoda na zewnątrz nie zawsze zachęca mnie do spacerowania i łapania oddechu na świeżym powietrzu. Lubię jesień ale już wietrzne deszczowe dni to niekoniecznie mój czas. W związku z powyższym, kilka dni temu postanowiłam zrobić przegląd kanałów na You Tube dotyczących jogi oraz ciążowej medytacji połączonych z dobrą, relaksacyjną muzyką. 
        Wtedy właśnie trafiłam na Małgorzatę Mostowską, instruktorkę jogi i pasjonatkę zdrowego stylu życia, która dosłownie kupiła mnie słowami, że ciąża to wyjątkowy stan boskości. Głos Pani Gosi uspokaja i wzbudza zaufanie, a jej ciepłe usposobienie emanuje wręcz przez ekran telewizyjny i zachęca do praktykowania jogi.     
        Na mmYoga znajdziesz nie tylko ćwiczenia dla kobiet w ciąży ale również cały wachlarz aktywności o różnym stopniu trudności. Żałuję, że dopiero teraz trafiłam na ten kanał, chciałabym, żeby joga zagościła w moim życiu na dobre. Teraz będąc w ciąży, nie znając możliwości swojego ciała (moja aktywność fizyczna ograniczała się zawsze do trekkingu, spacerowania, szybkich kardio) ostrożnie podchodzę do tematu, jednakże po urodzeniu dziecka i powrocie do formy zamierzam rozpocząć praktykę i trwać wytrwale w tym postanowieniu. 
        A co robię teraz? Uczę się podstaw, nie zawsze wykonuję wszystkie ćwiczenia, nierzadko jedynie  przyglądam się, uważnie wsłuchując się w słowa instruktorki. To taki mój czas - siadam na podłodze, odprężam się, oddycham głęboko i mam wrażenie - chłonę to całą sobą. 

Jestem bardzo ciekawa jak wygląda Twoja aktywność fizyczna w ciąży i czy praktykujesz jogę, zapraszam Cię do aktywności w komentarzach. 

pozdrawiam,
#matka
Copyright © hasztagmatka , Blogger